Partner wydania: reklama na pozyskiwanie nowych kontraktów, monitorowanie tego, co dzieje się w branży, promowanie własnej firmy jest właśnie networking. Dokładnie pisze o tym na łamach HBR prof. Hermina Ibarra z INSEAD-u. „Każdy profesjonalista funkcjonuje w trzech sieciach kontaktów: osobistej, operacyjnej i strategicznej. Najbardziej skuteczni liderzy rozumieją różnice między trzema rodzajami sieci i wiedzą, jak je budować”. Networking osobisty jest niestety niedoceniany przez zapracowanych menedżerów. Skoro pracują po 50-60 godzin tygodniowo, to najłatwiej jest im wyeliminować ze swego harmonogramu np. spotkanie absolwentów, klub mówców itp. A właśnie w tych społecznościach mogliby poznać zróżnicowaną grupę podobnie myślących profesjonalistów. Aktywność w nich jest też sposobem rozwijania ważnych umiejętności społecznych. Wydaje się, że skoro kontakty zawodowe nie są tak ściśle powiązane z pracą, można z nich rezygnować i nadal dobrze pełnić swoją funkcję. Jednak są to kontakty, które pozostają niezbędne dla dalszego rozwoju zawodowego. Służą np. do porównywania się z rówieśnikami z innych firm i pozwalają stale utrzymywać się w czołówce swojej profesji. Networking operacyjny jest kultywowaniem relacji z ludźmi, których menedżerowie potrzebują do wykonywania swojej pracy. Dobra współpraca z menedżerem zasobów ludzkich pozwala zapewnić zatrudnienie odpowiednich osób. Dzięki relacjom z partnerami w innych działach rozwijający je menedżerowie są w stanie zdobyć poparcie dla swoich inicjatyw w firmie. Networking strategiczny jest najbardziej istotny, ale i najtrudniejszy. Trzeba bowiem w dużym stopniu zdystansować się od tego, na czym się bazowało na co dzień. Na poziomie strategicznym uprawianie polityki jest konieczne. Jeśli menedżerowie chcą stać się liderami, powinni kontaktować się i obserwować, co i jak robią rówieśnicy i kadra kierownicza. Zarówno we własnej dziedzinie, jak i poza swoją branżą. Pozwala to menedżerom dzielić się pomysłami dotyczącymi najlepszych praktyk w dziedzinie zarządzania, uczyć się nowych metod i uważnie śledzić rozwój biznesu i technologii. Pomaga to też dostrzec szerszy horyzont i stworzyć własne wizjonerskie podejście. 5. „O networkingu należy myśleć wtedy, gdy mamy określony problem do rozwiązania lub zadanie do wykonania” Owszem, można, ale wówczas bywa już za późno. Budowanie sieci kontaktów jest procesem niezwykle pożytecznym, ale długotrwałym. Poszukiwanie kontaktu np. dopiero, gdy jesteśmy bez pracy czy bez zleceń, nie ma najmniejszego sensu. O takich sytuacjach należy pomyśleć zawczasu. Gdy nadejdą, będziemy mogli skorzystać z wypracowanej już wcześniej sieci kontaktów. Wówczas pokonanie naszych kłopotów nie będzie stanowiło aż takiego problemu. Każdemu menedżerowi powinno przyświecać motto: wykop studnię, zanim będziesz spragniony. Buduj relacje, zanim będziesz ich potrzebować. 6. „Networking polega na rozdawaniu dużej liczby wizytówek” Takie zachowanie było jeszcze do niedawna bardzo popularne w Polsce. 11
RkJQdWJsaXNoZXIy MTMwMjc0Nw==