CZAS NA FELIETON: ZAUFANIE UF, UF! Nie wiem, czy wiecie, ale Polacy są jednym z najbardziej nieufnych narodów. Na 28 badanych w 2017 r. krajów Polska zajęła przedostatnie, 27. miejsce, a za nami była tylko Rosja. W tym roku nastąpiła lekka poprawa – jesteśmy na 23. pozycji, za nami są Wielka Brytania, Irlandia, RPA, Japonia i Rosja. CZY WIDAĆ ŚWIATEŁKO W TUNELU? Ale jak żyć i prowadzić biznes, skoro Polacy największym zaufaniem – niezmiennie od 10 lat – darzą straż pożarną, pogotowie ratunkowe i wojsko. Nie wchodząc w politykę, bo tego nie lubię, trzeba jednak wspomnieć, że najmniejszym zaufaniem obdarzane są nasze instytucje władzy. Obecny świat to świat internetu! Ten świat też jest na bakier z zaufaniem, bo okazuje się, że ufamy bardziej dziennikarzom niż mediom społecznościowym czy wyszukiwarkom. Czyli nadal ważne są dla nas autorytety, źródła informacji, za którymi stoją ludzie, a nie tylko maszyny. Mogłabym jeszcze długo poddawać pod wątpliwość nasze poglądy i przesądy na temat zaufania. Ale jednego jestem pewna: eksperci zyskują na wiarygodności. Jeśli jesteś dobrym specjalistą, wiarygodnym partnerem, prościej jest Ci zaufać, zwłaszcza w naszym pełnym nieufności kraju. Prezes firmy to u nas osoba, która ma nie tylko zarządzać, ale nade wszystko reprezentować przedsiębiorstwo, gwarantować, że jest ono godne zaufania. Wiarygodności firmy to konkretna wartość, trudna do dokładnego zmierzenia, ale bardzo ważna składowa jej kapitału. SZCZEGÓLNA UWAŻNOŚĆ A jak to wygląda w branży wydarzeń? Zaufanie w eventach jest szczególnie ważne. Nie jest możliwa realizacja wydarzenia bez obopólnego zaufania. Wieloletnie doświadczenie pokazuje, że czasami klienci nie potrafią lub nie chcą mówić wprost o swoich obawach, niepewności co do poszczególnych elementów projektu. Wtedy bardzo ważne są zachowanie szczególnej uważności i otwarta komunikacja. Moim zdaniem, szczerość i uczciwość zawsze są w cenie. Klienci, obserwując zaangażowanie zespołu projektowego, pracę dzień po dniu, widzą, jakiego mają partnera po drugiej stronie. Firma to nade wszystko ludzie! W branży eventowej realizacja projektu jest równoznaczna ze współpracą z kilkudziesięcioma, a nawet kilkuset partnerami i podwykonawcami. Nie wyobrażam sobie pracy z tak wieloma podmiotami bez prawdziwego zaufania i partnerstwa. Realizacje, a nade wszystko trudne sytuacje, do których niekiedy dochodzi, najlepiej pokazują, czy współpracujemy z firmami, które nie tylko mówią o zaufaniu, ale rzeczywiście jest ono dla nich wartością. Myślę, że nie ma człowieka, który nie zmierzyłby się z kwestią zaufania w życiu zawodowym. Zastanawialiście się kiedyś nad tym? Czy możliwa jest współpraca bez zaufania? Jak to się kończy i czy w ogóle warto zaczynać jakiekolwiek przedsięwzięcie, gdy zaufania brak? Tekst: Marta Dunin-Michałowska Rys. Andrzej Nykowski Partner wydania: 62 WIADOMOŚCI Z BRANŻY
RkJQdWJsaXNoZXIy MTMwMjc0Nw==