Warto jest poświęcić trochę więcej czasu z klientem na bardziej dogłębną analizę grupy, sondując takie kwestie, jak spodziewane nastawienie do imprezy, eventy, w jakich dana grupa brała udział dotychczas, spodziewany poziom zmęczenia uczestników. Efektem jednej z moich pogłębionych rozmów z klientem było ustalenie, że grupa handlowców tej firmy z pewnością nie wejdzie w żadne zabawy fabularne. Pozwoliło to na odpowiednie przygotowanie indywidualnego scenariusza skierowanego do tej grupy. Warto zwrócić uwagę na to, że realizacja ambicji zarządu niekoniecznie pokrywa się z potrzebami uczestników. Dla ilustracji tego problemu przywołam sytuację z mojej praktyki zawodowej, kiedy to prezes firmy zafascynowany nowymi technologiami i aplikacjami mobilnymi zamówił grę z dużą ilością takich elementów dla grupy pracowników, którzy z racji wieku i profilu zainteresowań nie mają z nimi do czynienia na co dzień. Nowoczesne technologie nie spotkały się z radością uczestników, a stały się powodem wielu frustracji. Niezwykle istotne są też informacje o specjalnych potrzebach poszczególnych uczestników. Wiedząc o kobiecie w zaawansowanej ciąży lub osobie poruszającej się na wózku, trzeba zaplanować dla niej specjalną rolę czy zadanie oraz sprawdzić specyfikę miejsc, w których będzie odbywać się gra, i poinformować podwykonawców o uczestnictwie wspomnianych osób. Podsumowując: warto jest przekonać klienta, że rozmowa skupiona na charakterystyce grupy jest równie ważna jak harmonogram przygotowań, pozycje budżetu i zapisy umowy. NA CO WARTO ZWRÓCIĆ UWAGĘ? Wśród mniej oczywistych kwestii, na które trzeba zwrócić uwagę przed realizacją gry miejskiej, warto wymienić język gry, materiały merytoryczne klienta oraz kwestie wrażliwe. W przypadku grup międzynarodowych lub wymagań korporacji często zamawiana jest realizacja gry w języku angielskim. Nie jest to żaden problem. Trzeba jednak zadać sobie pytanie, kiedy naprawdę jest taka potrzeba. Zdarzają się sytuacje, że w stuosobowej grupie języka polskiego nie zna zaledwie kilka osób. Uczestnicy w trakcie gry i tak rozmawiają po polsku. W takiej sytuacji zdecydowanie lepszym pomysłem jest zrobienie wprowadzenia do gry i przygotowanie dodatkowego skrótu zasad w języku angielskim, pozostawiając resztę realizacji w języku polskim. Bywa, że opieka nad anglojęzycznymi graczami jest świetnym elementem integrującym grupę. Trzeba też uświadomić sobie, że niektóre zadania bazują na grze słów czy idiomach. Po przełożeniu tego typu zadań na język angielski mogą one być zbyt skomplikowane dla osób, które nie znają języka angielskiego na poziomie zaawansowanym. SPECJALNE GRY MIEJSKIE Zauważalnym trendem (o czym wspominam także poniżej) jest oczekiwanie klienta, że jego materiały merytoryczne, zasady korporacyjne czy cechy produktów zostaną użyte w przygotowanej dla niego grze. Należy zdecydowanie wymagać od klienta, aby nie tylko dostarczył wsad merytoryczny, ale także wskazał dokładnie, na jakich elementach mu zależy, co jest najważniejsze, i przystępnie wyjaśnił wszelkie specyficzne dla swojej branży kwestie. Samo przekazanie 300-stronnicowej specyfikacji urządzenia czy odsyłanie na stronę internetową bazującą wyłącznie na obrazach i krótkich hasłach reklamowych utrudnia skuteczną pracę kreatywną. Poświęcenie czasu na precyzyjne wyjaśnienie tych kwestii jest najlepszą drogą do osiągnięcia satysfakcjonującego wszystkich efektu. Ze strony firmy realizującej grę lub agencji, która pośredniczy w tym procesie, bardzo ważną kwestię stanowi dopytanie klienta o kwestie wrażliwe (konkurencyjne produkty czy marki, nieakceptowalne sytuacje itd.). Pozwala to na dopracowanie szczegółów i uniknięcie trudnych sytuacji. Nie możemy pozwolić sobie na realizację zadania we współpracy z lokalem, w którym np. serwowane są (na zasadzie wyłączności) napoje gazowane konkurencyjnej firmy. JAK ZAPLANOWAĆ GRĘ? Jak w trakcie każdej polskiej imprezy outdoorowej kluczowym czynnikiem jest pogoda. Rozmowy na ten temat trzeba prowadzić otwarcie, planować i przedstawiać klientowi dostępne rozwiązania. Oprócz zapewnienia przeciwdeszczowych płaszczy czy parasoli, które mogą być obrandowane logotypem klienta, co jest skutecznym elementem promocyjnym, trzeba dostosować czas gry w przypadku chłodniejszych dni czy pomyśleć o realizacji niektórych zadań w pomieszczeniach. Rozgrzewające napoje czy kanapka nie muszą być wcale elementem wyprawki, ale integralnym składnikiem gry. Można nawiązać współpracę z lokalami i włączyć je do gry. Przy dobrej organizacji i wykazaniu się pewną empatią w stosunku do uczestników gra miejska w środku zimy może być emocjonującym doświadczeniem niepozostawiającym wrażenia trudu, ale jednoczącym poprzez poczucie wspólnego pokonania wyzwań. Dla organizatora gry klimat panujący w naszym kraju nie powinien być przeszkodą, którą trzeba ominąć, przenosząc się do pomieszczenia, ale próbą jego umiejętności. Ze strony firmy realizującej grę lub agencji, która pośredniczy w tym procesie, bardzo ważną kwestię stanowi dopytanie klienta o kwestie wrażliwe (konkurencyjne produkty czy marki, nieakceptowalne sytuacje itd.). Pozwala to na dopracowanie szczegółów i uniknięcie trudnych sytuacji. Nie możemy pozwolić sobie na realizację zadania we współpracy z lokalem, w którym np. serwowane są (na zasadzie wyłączności) napoje gazowane konkurencyjnej firmy. Partner wydania: 5

RkJQdWJsaXNoZXIy MTMwMjc0Nw==