Partner wydania: Niestety, jedynym dyscyplinującym gwiazdy środkiem w takich przypadkach wydaje się wpisanie do umowy kary umownej za rezygnację. Kara ta może zostać ukształtowana postępująco, np. im bliżej daty imprezy następuje rezygnacja, tym wyższą karę umowną musi zapłacić gwiazda. Wysokość kary umownej musi być na tyle poważna, by celebrycie nie opłacało się jej uiścić, by dostać wynagrodzenie za uczestnictwo w innym evencie w tym samym czasie, choć formalnie ujmując sprawę, zgodnie z art. 483 § 2 Kodeksu cywilnego dłużnik nie może bez zgody wierzyciela zwolnić się z wykonania zobowiązania przez zapłatę kary umownej. Dodatkowo ważne jest, by w umowie zastrzec, że organizator ma prawo dochodzenia odszkodowania przewyższającego karę umowną, gdyby szkoda była wyższa (np. ze względu na roszczenia uczestników, impreza w ogóle nie doszła do skutku przy konieczności poniesienia kosztów organizacyjnych itd.). To zastrzeżenie dochodzenia przewyższającego karę umowną odszkodowania jest niezwykle istotne, gdyż przy jego braku można żądać wyłącznie kary umownej za niewykonanie zobowiązania (art. 484 § 1 k.c.). Wprowadzenie takich zapisów do umowy z VIP-em może być najtrudniejszym elementem negocjacji, jednak każdy poważny agent wie, że takie są wymagania rynku i standardy na świecie. Argumentami do racjonalnych negocjacji mogą być np. ponoszenie przez nas kosztów organizacji, konieczność opłacenia sali, niemożliwość bezkosztowego odwołania imprezy po określonej dacie czy nawet konieczność zapłaty przez organizatora w takim przypadku kar umownych, gdyby impreza miała się nie odbyć. Jeśli opór materii w tym zakresie jest nie do przezwyciężenia, może warto wówczas po prostu zastanowić się, czy ryzyko dla nas nie jest za duże i poszukać alternatywnego rozwiązania. – A co w przypadkach, gdy nieobecność gwiazdy jest niezawiniona? – Zdarza się, że VIP nie może wziąć udziału w organizowanym przez nas evencie z przyczyn niezawinionych i obiektywnych, np. choroba czy wypadek. Musimy zawsze myśleć dwutorowo – nie tylko zabezpieczać się w umowie z gwiazdą, ale także w umowach z podmiotami, dla których organizujemy event czy w regulaminach wydarzenia dla uczestników, by uchronić się przed potencjalnymi roszczeniami w takiej niezawinionej przez nikogo sytuacji. Na pewno warto zapisać w umowie z gwiazdą, że zmiana terminu eventu jest możliwa wyłącznie za zgodą obu stron i wymaga zawarcia pisemnego aneksu do umowy, pod rygorem nieważności, żeby nie było wątpliwości, że ustaliliśmy cokolwiek odmiennie przez telefon czy w drodze wymiany e-maili. W zależności od przypadku (np. przy konferansjerce) można zapisać, że VIP jest uprawniony do wskazania zastępcy, dzięki któremu wykona swoje zobowiązanie wobec nas, prezentującego ten sam albo wyższy poziom profesjonalności i rozpoznawalności. Można także wpisać, iż ostateczna akceptacja takiego zastępcy zależy od nas bądź ewentualnie sami wskażemy zastępcę, a kosztami jego zatrudnienia na potrzeby imprezy obciążymy VIP-a. – Czy kary umowne są naprawdę jedynym skutecznym rozwiązaniem problemu niesłowności czy kaprysów gwiazd co do obecności na imprezach? – To na pewno najlepsze rozwiązanie. Dyscyplinujące jest też uregulowanie jak najmniejszego wynagrodzenia płaconego w formie zaliczki, zapłata pozostałej części wynagrodzenia powinna nastąpić dopiero po należytym wykonaniu zobowiązania przez celebrytę. Pomocne może być też rozbicie wynagrodzenia na części – kwota X za samo pojawienie się na imprezie, kwota Y za pozowanie z promowanym produktem, kwota Z za udzielenie autoryzowanej wypowiedzi o tym, jak wspaniała jest ta impreza itd. Wówczas nie ma wątpliwości, ile gwieździe się należy, gdy nie wykonała całego swojego zobowiązania. – Jakie jeszcze inne kwestie są szczególnie istotne? Czego nie możemy sobie absolutnie odpuścić w umowie z celebrytami? – Na pewno ważna jest problematyka wykorzystania wizerunku. Pomijam tu teoretyczne i ściśle prawnicze kwestie rozważań, co stanowi wizerunek podlegający ochronie, gdyż w naszym przypadku jest to nieistotne. Zakładam, że wszystko zostanie należycie uregulowane w umowie z celebrytą. Udział w imprezie bardzo często jest dopiero początkiem tego, czego oczekujemy od gwiazdy. Chcemy, by filmy z imprezy ukazały się w gazetach, telewizji, internecie, by gwiazda np. sfotografowała się z produktem, jeśli jego promocji poświęcona była impreza itd. Tu na pomoc przychodzą nam przepisy Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Z góry na pewno należy bardzo dokładnie przemyśleć sposób informowania o evencie, który się odbył – jakie będą źródła przekazu, kto zdecyduje o wyborze zdjęć, jak będą autoryzowane wypowiedzi, jeśli filmy mogą być umieszczane w sieci, to na jakich stronach, czy prawo do umieszczenia na stronie filmu z imprezy jest limitowane czasowo itd. Wszystko to powinno być dla bezpieczeństwa prawnego organizatora jak najdokładniej rozpisane w umowie. Kazuistyka w takim przypadku jest jak najbardziej wskazana, rzadko który bowiem VIP da nam zgodę in blanco na wykorzystanie w dowolny sposób jego wizerunku w związku z imprezą. Należy jednak unikać zapisów pułapek – np. że z gwiazdą nastąpi uzgodnienie, które zdjęcia z imprezy mogą być wykorzystane. Jeśli VIP przy takim zapisie w umowie nie zgodzi się na wykorzystanie żadnego zdjęcia, to nic z tym nie zrobimy. W postanowieniach umowy musi się zatem znaleźć wyjście – np. organizator zawsze ma w takiej sytuacji samodzielnie prawo do wybrania trzech zdjęć, na co gwiazda wyraża zgodę itp. – Czy nagrywanie artystów na imprezach rządzi się innymi prawami? – Pamiętajmy o tym, że jeśli będziemy rozpowszechniać film z artystycznym wykonaniem przez gwiazdę, np. piosenkarz wykonuje na imprezie jakiś utwór, też musimy mieć na to zgodę i uregulowane w umowie tzw. po- la eksploatacji. Już samo utrwalanie (np. poprzez nagrywanie) artystycznego wykonania jest odrębnym polem eksploatacji wymagającym zgody artysty i zapłaty wynagrodzenia. Oczywiście wynagrodzenie może zostać 12 Temat numeru
RkJQdWJsaXNoZXIy MTMwMjc0Nw==