Partner wydania: // Tradycyjne formy komunikacji coraz bardziej tracą na znaczeniu. By w natłoku informacji skutecznie trafić do klienta, musimy wykroczyć poza tradycyjne formy marketingu. O znaczeniu marketingu multisensorycznego rozmawiam ze Sławomirem Nowickim z firmy Domico. // Marketing multisensoryczny ma moc! Jak trafić do klientów i pozostać w ich pamięci? – Czy marketing multisensoryczny jest przyszłością i dlaczego jest tak skuteczny? – Sygnały multisensoryczne są klasyfikowane przez ludzki mózg jako istotniejsze i wiarygodniejsze, są szybciej przetwarzane i dłużej zachowywane w pamięci. Badania neuromarketingowe dowodzą, że im więcej zmysłów jest zaangażowanych w odbiór reklamy, tym silniejszy efekt wywieramy na odbiorcach. Jeśli do wzroku i słuchu dodamy dotyk, to te 3 wzajemnie stymulujące się kanały percepcji zwiększają aktywność neuronów w mózgu nawet o 1000%. Naukowcy mówią tu o multisensorycznym wzmocnieniu. Coraz więcej marek przywiązuje też wagę do innego zmysłu – węchu. Dbają o atrakcyjny zapach produktów, sklepów czy miejsc świadczenia usług (np. linie lotnicze). Badania instytutu Millward Brown i Martina Lindstroma, światowej sławy eksperta od brandingu i neuromarketingu, wykazały, że lojalność klientów wzrasta dwukrotnie, jeśli marka zbudowana jest na fundamencie docierania do wielu zmysłów. – Dlaczego odchodzimy od tradycyjnych folderów reklamowych na rzecz innych rozwiązań? – Tradycyjne środki komunikacji są coraz mniej efektywne. Bo codzienny zalew informacji handlowych powoduje przesyt. Bo konsument się na nie uodparnia. Spośród tysięcy komunikatów reklamowych mało który przebija się do naszej świadomości. Artykuły promocyjne są skutecznym narzędziem wywoływania zainteresowania oraz zaangażowania u odbiorców. W niewspomaganych testach stopnia zapamiętania reklamy artykuły promocyjne uzyskują trzykrotnie lepsze wyniki niż tradycyjne materiały drukowane, znacznie również wyprzedzają pod tym względem reklamę telewizyjną. – Swoją ofertę oparli Państwo na trzech produktach: Kostce Rubika, Magicznej Kostce i karcie logoloop. Skąd ten wybór? – Te 3 grupy produktów mają cechy wspólne, wyróżniające je spośród innych artykułów promocyjnych. Po pierwsze, zapewniają wiele miejsca na pełnokolorowy projekt, w ten sposób oferując klientom wyjątkowe możliwości komunikacyjne. Po drugie, wchodzą w interakcję z odbiorcą poprzez dotyk i ruch, czyli należą do mediów haptycznych, w których się specjalizujemy. – Dlaczego są one atrakcyjną i efektywną formą dotarcia firm do ich potencjalnych klientów? – Są one atrakcyjne dla odbiorców, ponieważ budzą w nich instynktowną chęć zabawy. Kontakt z nimi sprawia im po prostu frajdę. Gdy chodzi o skuteczność, to doskonale wpisują się w istotę Accelerated Learning – szybkiego zapamiętywania, wyrażanego równaniem: obraz + akcja + emocje = pamięć. Efektowny projekt graficzny (obraz) + proces rozkładania, układania, obracania (akcja) + wynikająca z tego radość (emocje) dają gwarancję, że przekaz reklamowy zostanie zapamiętany. Nasze produkty wykorzystują kilka psychologicznych efektów wzmacniania percepcji, np. efekt ucieleśnionego poznania (embodiment) – informacja jest asymilowana poprzez ruch składania i rozkładania. Zapewnia to lepsze i szybsze zapamiętywanie, a następnie przywoływanie treści. Efekt torowania (priming) – podczas rozkładania kostek i kart logoloop otwarte dłonie wielokrotnie są zwrócone w kierunku ciała. To postawa akceptacji, która podświadomie toruje umysł na przyjmowanie i przetwarzanie nowych wiadomości. Efekt posiadania (endowment effect) – Rozmawiała: Ewa Karczewska 24 Mark e t i ng
RkJQdWJsaXNoZXIy MTMwMjc0Nw==