Partner wydania: postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Ochrona przysługuje twórcy niezależnie od spełnienia jakichkolwiek formalności. Przykładem jest chociażby scenariusz eventu, który nie musi nosić znaku „copyright”, by podlegał ochronie w Polsce. Podczas imprez najczęściej obcować będziemy z utworami muzycznymi i słowno-muzycznymi, scenicznymi, sceniczno- -muzycznymi, ale mogę też podać przykład mniej oczywistych utworów. To np. artystyczna dekoracja sali, o ile ma wskazany indywidualny charakter. Sam utwór muzyczny, nawet najlepszy, musi jednak podczas trwania wydarzenia żyć swoim życiem, by event miał sens. Potrzebujemy zatem artysty-wykonawcy. Tu pojawia się pojęcie artystyczne wykonanie. Ustawa mówi, iż każde artystyczne wykonanie utworu pozostaje pod ochroną niezależnie od jego przeznaczenia, wartości i sposobu wyrażenia i podaje przykłady artystycznych wykonań przez aktorów, wokalistów czy tancerzy oraz innych osób, które w sposób twórczy przyczyniają się do powstania dzieła. Z tej definicji wynika, iż nawet bardzo nieudany występ na evencie podlega ochronie prawnej. Istotne jest również, że nie tylko artyści wykonują czy kreują utwory podczas eventu. Event manager także może stworzyć własne utwory, którym również przysługiwać będzie ochrona na podstawie prawa autorskiego. Sam event jako pewne wydarzenie czy jego idea nie podlega ochronie, ale chronione są jego elementy składowe. Jakie? Jeśli event manager stworzy autorski scenariusz eventu, to jest to utwór, którego nikt, bez jego zgody, kopiować na swoje potrzeby nie może. Skupmy się zatem na początku na najbardziej spektakularnym aspekcie eventu, czyli na artystycznych wykonaniach. Jak w praktyce zawrzeć umowę z artystą-wykonawcą, by zabezpieczyć się przed ewentualnymi roszczeniami z jego strony, mieć pewność co do przebiegu wykonania i nie narazić się na odpowiedzialność wobec osób trzecich, gdy np. artysta- -wykonawca naruszy podczas eventu cudze prawo autorskie? Znając już rozróżnienie pomiędzy utworem a artystycznym wykonaniem, pamiętajmy, że w przypadku artystów będzie nas interesowało głównie drugie pojęcie. Nie będziemy z reguły oczekiwali, by artysta przenosił na nas prawa do utworu jako takiego. Po pierwsze, może nie być twórcą, o ile nie wykonuje własnych utworów, a po drugie – nie będzie to nam najczęściej do niczego potrzebne jako organizatorom. Zatem trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czego oczekujemy od artysty podczas eventu. Jeśli tylko wykonania, to w takim kierunku będziemy konstruować umowę. Jeśli chcemy jednak np. wykonania nagrać, rozpowszechniać w całości albo w części np. na Facebooku czy w innych mediach społecznościowych, umowa będzie już wyglądała inaczej. Oprócz szerszego uregulowania tzw. pól eksploatacji, czyli dokładnego wskazania, w jakim zakresie i w jaki sposób zamierzamy korzystać z artystycznego wykonania, potrzebne będzie także chociażby dodanie zapisów dotyczących prawa do wizerunku, o czym pisałam w poprzednim numerze „Event Managment Polska”. Umowa obowiązkowo musi zawierać ustalenie wynagrodzenia z artystą, najlepiej dokładnie rozpisane, jakie kwoty za co dostaje, jeśli usługa jest kompleksowa – np. wykonanie utworu, pozowanie, a do tego jeszcze konferansjerka. Pomoże to nam w ustaleniu, jaką wartość dla stron miały poszczególne elementy, gdy nie wszystko zostało zrealizowane jak należy. Pamiętajmy przy tym, że o ile z umowy nie wynika inaczej, artyście przysługuje odrębne wynagrodzenie za korzystanie z artystycznego wykonania na każdym polu eksploatacji. Jeśli artystyczne wykonanie było wadliwe, można żądać odpowiedniego obniżenia ustalonego wynagrodzenia, chyba że jest to wynikiem okoliczności, za które artysta nie ponosi odpowiedzialności. Artysta zachowuje w każdym razie prawo do otrzymanej części honorarium, nie niższego niż 25% wynagrodzenia umownego. Stąd praktyczny wniosek, żeby zapłacić zaliczkę, zaś pełne wynagrodzenie dopiero po wykonaniu, gdyż po pierwsze zmobilizuje to artystę do realizacji zadania, a po drugie – pozwoli nam to obniżyć koszty wykonania, które było wadliwe. Wpiszmy także do umowy z wykonawcą zapewnienie, iż wszystko, co w ramach imprezy będzie robił, nie będzie naruszało cudzych praw, w tym autorskich, a w przeciwnym wypadku ewentualne roszczenia skierowane do organizatora pokryje zakontraktowany artysta. – Czy w przypadku organizacji eventów nie będzie nigdy potrzeby zawierania umowy o przeniesienie praw autorskich? – Nie można na tak postawione pytanie odpowiedzieć twierdząco. Organizator musi zawsze zastanowić się, czy po imprezie będzie dalej chciał korzystać z praw autorskich i w jakim zakresie. Może będziemy chcieli udostępnić fragmenty utworu? Typowy przykład, kiedy hipotetycznie warto byłoby zawrzeć umowę o przeniesienie praw autorskich, stanowi umowa z fotografem czy kamerzystą na evencie, zwłaszcza jeżeli będziemy chcieli uzyskać materiał na wyłączność. Jednak niektórzy fotografowie twierdzą, że w przypadku fotografowania osób w ogóle nie mogą zawierać umów na // Organizator wydarzenia, aby nie narazić siebie na odpowiedzialność finansową, powinien mieć świadomość, jakie elementy o charakterze twórczym podlegają ochronie i w jaki sposób opłacić autorskie wykorzystywane takich utworów czy artystycznych wykonań w ramach eventu. // 51

RkJQdWJsaXNoZXIy MTMwMjc0Nw==