Powodów, dla których warto przeczytać tę książkę, mogę wymienić tyle co autorów. Cztery. Łukasz Kępiński, Marcin Kordowski, Damian Sałkowski i Kamil Sztubecki na niespełna 200 stronach podjęli próbę przeprowadzenia czytelnika przez kompendium świata social mediów, reklamy i marketingu. Wydawałoby się niemożliwe? Nic bardziej mylnego. Przyznaję, otwierając książkę, pomyślałam, że rozwijając aż sześć tematów na tak małej powierzchni nie można przemycić zarówno praktycznej, jak i merytorycznej wiedzy. Dziś… chylę czoła, zobaczcie dlaczego.
Pierwsze trzy rozdziały książki zostały poświęcone szeroko pojętej reklamie internetowej. Pomimo to, że publikacja pochodzi z roku 2015, czytelnik znajdzie w nich niezwykle proste, ale i przydatne wprowadzenie do SEO, AdWords i promocji w wyszukiwarkach. Nawet jeśli wydaje się nam, że posiadamy wiedzę z tego zakresu, weźmy kawę i poświęćmy chwilę na krótką lekturę. W końcu kto z nas chciałby wyrzucać swój budżet w błoto, tracąc go na określenie błędnej strategii bądź targetowania?
Kolejnym powodem, dla którego warto sięgnąć po książkę, jest jej praktyczność. Potwierdził to jej następny rozdział o social mediach. Za pomocą prostychcasestudies autor przekazuje czytelnikowi, jak poruszać się po zakamarkach najpopularniejszych portali społecznościowych. Kim są nasi odbiorcy i kiedy publikować posty, by dotrzeć do jak najszerszego grona osób? Jak stwierdził autor rozdziału, nie bójmy się dowiedzieć „o co tak naprawdę chodzi na Facebooku”.
Gdy już mowa o lęku – nawet doświadczony social media manager powinien pójść o krok dalej i zgłębić możliwości content marketingu. Zapoznanie z piątym rozdziałem pozwoli nam na budowanie zaufania wśród swoich klientów i wpłynie na rozpoznawalność naszej marki. Nawet jeśli posiadasz już wiedzę z zakresu promocji, warto dowiedzieć się, jak zbudować obraz persony i czym jest matryca marketingu treści. Brzmi groźnie? Spokojnie, specjalistyczna wiedza została przedstawiona w sposób graficzny i punktowy, przez co zdecydowanie łatwiej ją przyswoić.
Ostatni rozdział okazał się praktyczną instrukcją, jak korzystać z katalogów firm – narzędzi, które mogą się przydać niemalże każdemu z nas. Czy warto z nich korzystać i gdzie umiejscowione są YellowPages we współczesnym marketingu? Przyznam, że nie miałam pojęcia o tym, skąd wzięły się tzw. panoramy firm, więc zagospodarowanie kilku stron na temat ich historii pozwoliło mi na lepsze zrozumienie… chociażby pracy handlowca siedzącego nieopodal.
Książkę przeczytałam i przekazuję dalej, by szerzyć wiedzę z zakresu marketingu internetowego. Wiedza, praktyka, przejrzystość i graficzność przekazu – to są właśnie cztery powody, które przemawiają za przeczytaniem pozycji wydawnictwa Poltext. Jej autorzy są zaś najlepszym dowodem na to, że można je wszystkie połączyć w jedną publikację.
Wydawca: Poltext
Rok wydania: 2015